Hej.
Weekend. Super.
Ehh… Moja ,,koleżanka’’ jak zwykle powiedziała
za dużo. Teraz obmyślam sposoby jej śmierci. Najlepszym wydaje mi się
przecięcie jej piłą wzdłuż. Później tylko rozkazałabym jej biegać czy coś..
Kurde. Co za człowiek. Jeśli ta osoba, która powiedziała
za dużo, czyta ten wpis, niech wie, że szybko tego nie wybaczę. Bo ja jej
sekretów nigdy nie zdradzałam.
Raz się ten blog przydał…
Spotkałam się dziś z siostrą i tatą. Poszliśmy do Fiore. Tak w ogóle,
jeśli mój wpis czyta ktoś z Fiore, niech wie, że te lody na kanapie pojawiły
się tam całkiem przypadkowo. Ja nie chciałam…
Tata kupił mi w księgarni nową książkę, Córka
Wiedźmy. Oczywiście musiałam poczytać recenzje, i książka zapowiada się całkiem
ciekawie.
Już za chwilę dodam następną notkę, w której wkleję to
opowiadanie, to znaczy pierwszy rozdział książki. Więc, na razie adieu!!
Likierrka;**
P.S. Dostałam piątkę z dat <szpan> xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz